Tła do zdjęć
Tła do zdjęć
Tła do zdjęć to chyba największy dylemat fotografa. Inni kupują nowe buty, a ja sprzęt do zrobienia nowego tła pod zdjęcia. Dzisiaj chciałbym poświecić wpis nie potrawom, ale temu co im towarzyszy. Trochę to taki mój backstage, ale artykuł może być wartościowy dla każdego początkującego fotografa.
Mój pokój jest cały zagracony, bałagan w nim niesamowity i „dupslików” lata tam pełno. A po co to wszystko? No a po to by zdjęcie wyglądało ładnie, a potrawa apetycznie. Nie chcę nikogo obrażać, ale nawet jak włożycie niesamowicie dużo serca w swój wypiek, a postawicie go na stole z sklejki w kolorze mahoniu, i do tego cekinowy obrus, no to potrawa się nie obroni.
Jednym z ważniejszych elementów fotografii kulinarnej jest światło, jednak na aranżacji też musicie się skupić. Jakie tło wybrać? Gdzie je dostać? Gdzie kupić?
Tło drewniane
Część moich zdjęć ma tła drewniane, i są to deski, które najczęściej maluję lakierobejcą lub farbą. Wszystko zależy od efektu jaki chcecie osiągnąć.
Zaczynając od początku. Ja osobiście kupuję deskę podłogową sosnową. Jest to najtańsze drewno i najprostsze w łączeniu bo ma pióra, więc wystarczy dać podrobinę kleju uniwersalnego na łączeniach i wszystko będzie się dobrze trzymać. Deski kupuję w Castoramie dokładniej pisząc to takie zostawiam deski w stolarni i proszę o ich przecięcie na długość 2x 70 cm i zostaje końcówka 60 cm. Po złączeniu desek maluję je lakierobejcą.
Ja osobiście bardzo lubię eksperymentować z tymi deskami dlatego też nie skupiam się tylko na 1 składniku. Używam również zwykłej farby, wystawiam na zewnątrz tak na miesiąc by pogoda zrobiła z nią co chciała, lub traktuję opalarką. Farba na drewnie wtedy zaczyna się łuszczyć. Używam również gwoździ, noża i innych ostrych przedmiotów by postarzać drewno. Ostatnim moim odkryciem jest farba jednoskładnikowa do decupage, którą można kupić w empiku.
Na pomalowane deski farbą akrylową należy nanieść farbę jednoskładnikową, pozostawić do wyschnięcia, a następnie ponownie pomalować farbą akrylową. Uzyskamy wtedy wspaniały efekt popękanej farby. Świetnie to wygląda gdy na ciemne tło nałożymy następnie jasną farbę, bądź odwrotnie.
Płyta HDF
Płyta HDF to jedno z najczęściej przeze mnie wybieranych rozwiązań. Jest niesamowicie proste w wykonaniu, tanie i bardzo efektowne. Do wykonania takiego tła wystarczy pigment do farby z sklepu budowlanego, lub farba malarska. Dodatkowo potrzebna jest gąbeczka no i rękawiczki.
Ja zamawiam taką płytę również w Castoramie, płacę za 1 szt. 7×70 maksymalnie 5 zł. Następnie na gąbeczkę nakładam farbę i rozprowadzam go na płycie poprzez dociskanie. Mieszkam kolory by uzyskać niepowtarzalną strukturę. Czasami dodam do zestawu farbę w sprayu, bądź rozsypie drobinki piasku by struktura była nieco ciekawsza.
Blacha
Skąd brać piękną, starą blachę do zdjęcia? Możecie wytargać gdzieś ze śmietnika i ją oczyścić 🙂 (tak, bloggerzy chodzą po śmietnikach ;)), możecie kupić taką blachę za majątek w internecie, lub postarzyć samodzielnie.
Najprostszym rozwiązaniem jest wystawienie blachy na słońce i polewanie ją codziennie wodą z solą, powinna pięknie zerdzewieć. Polecam przypalić ciasto na blaszce i drucikiem kuchennym ją wyczyścić. Uzyskuje ona piękne przebarwienia. Ja swoją blachę kupiłem za 4 zł w Kauflandzie, jest słabej jakości dlatego szybko ulega przebarwieniom.
Okleina
Kolejny prosty sposób na piękne zdjęcie. Wiem, że większość z Was znienawidziła okleiny po czasach gdy Wasze mamy nimi drzwi oklejały. Teraz jest to świetny sposób na zrobienie pięknego tła, w sposób tani i prosty. Do tego celu możecie ponownie wykorzystać moją ulubioną płytę HDF i okleinę z sieciówki za 6 zł. Może to być wzór cegły (osobiście polecam tylko jako tło w 2-3 planie, wtedy jest mało widoczna faktura), lub mój ulubiony ostatnio marmur! Problemem nie jest fakt, że marmur jest drogi. Z tego co liczyłem jedna płytka 70×70 cm o grubości 2mm kosztuje około 70-80 zł. Problemem jest to, że ten produkt sprzedawany jest w pełnych paczkach i na zamówienie. Nikt Wam nie sprzeda pojedynczej płytki, a kupno całej paczki za 300 zł przypuszczam, że nie wchodzi w grę. Jak sobie z tym poradzić? To proste, wystarczy kupić okleinę i dobrze przykleić ją do odtłuszczonej płyty HDF. Oczywiście możecie też wpaść do kolejnej sieciówki i obejrzeć „odpadki” z blatów kuchennych, które kosztują czasem 10-20 zł. Wzory są o wiele ciekawsze niż na okleinach, jednak to waży niesamowicie dużo!