Babeczki z żółtymi śliwkami to idealne połączenie jesienno-letnich klimatów.
Babeczki z śliwkami to takie trochę moje pożegnanie lata. Aura zdecydowanie nie sprzyja opalaniu, a też nie zachęca do wychodzenia z domu. Czekam z niecierpliwością na to, aż liście pozłocą się i nabiorą przepięknych barw. Jeżeli jeszcze wyjdzie słońce i nada im dodatkowego blasku tym bardziej będę szczęśliwy. Obiecałem sobie również, że w tym roku zrobię sesję zdjęciową w lesie, jednak każdy weekend wita mnie z deszczem więc muszę jeszcze poczekać trochę i mam nadzieję, że nie znikną mi wszystkie liście.
Babeczki, które przygotowałem mają w sobie odrobinę lata jak i początek jesieni. Lato to pyszne i słodkie owoce, a jesień się przedziera w odrobinie cynamonu, który po prostu uwielbiam. Nie byłbym sobą gdybym ich nie udekorował kremem, ale zdecydowałem się na zwykły i bardzo dobry krem chantily. Wy pewnie znacie go pod postacią kremu śmietanowego, jednak ja nauczyłem się wielu nowych rzeczy wiec i z Wami chciałem się podzielić fachowym słownictwem.
1
Zrobione
|
NadzienieŚliwki pozbawcie pestek i pokrójcie na grubsze kawałki. |
2
Zrobione
|
CiastoMasło utrzyjcie z cukrem na jasną masę. W szklance roztrzepcie jajka i cały czas miksując masło wlewajcie cienkim strumieniem jajka. Dodajcie przesianą mąkę oraz proszek do pieczenia. Wszystko delikatnie wymieszajcie by składniki się połączyły. Na sam koniec dodajcie mleko i ponownie wszystko wymieszajcie. Ciasto powinno swobodnie opadać z łyżki, lecz nie spływać z niej. |
3
Zrobione
|
Krem chantillyŻelatynę zalejcie wodą i odstawcie na bok do napęcznienia. |
4
Zrobione
|
SkładanieW babeczce wytnijcie otwór (ja to zrobiłem za pomocą okrągłej tylko do szprycowania) i wypełnijcie otwór śliwkami. Na wierzch wyszprycujcie krem. Gotowe! |